„Każda następna opowieść to mierzenie się z poprzeczką, jeśli chce się ją przeskoczyć, nie można chodzić na skróty. Tego wymaga szacunek dla czytelnika” – zdradza w wywiadzie dla Twojej Księgarni Małgorzata Rogala, uwielbiana autorka m.in. serii z Agatą Górską.

Co sprawia Pani większą przyjemność – pisanie czy czytanie?

Małgorzata Rogala: Nie wiem, chyba nie da się tego porównać. Czytanie jest moim ulubionym sposobem spędzania wolnego czasu. Jedne utwory pochłaniam dla przyjemności, inne czytam, żeby rozwijać się i czegoś nowego się dowiedzieć. W sytuacji, gdy robię to, żeby zebrać informacje do nowej fabuły, czytanie łączy się z pisaniem. Wymyślanie historii jest przyjemne, bywa zabawne, zapis już nieco mniej, gdyż siedzenie miesiącami przy klawiaturze jest męczące fizycznie i umysłowo. Pisanie wiąże się także z odpowiedzialnością wobec czytelnika, zaś czytając, odpowiadam tylko sama przed sobą za dobór lektur.

Jak wygląda dzień z życia Małgorzaty Rogali jako pisarki?

Małgorzata Rogala: Jako pisarki? Wstaję o świcie, parzę w tygielku kawę ze szczyptą kardamonu i cynamonu, siadam przed monitorem komputera. Bardzo lubię pisać wcześnie rano, gdy wszędzie jest cisza i miasto dopiero budzi się ze snu. Jestem wtedy najbardziej wydajna. Są dni, gdy zajmuję się tylko wyszukiwaniem informacji, zbieraniem materiałów do nowej powieści. Wtedy przeglądam strony internetowe, wertuję książki i/lub albumy, oglądam zdjęcia i nagrania. Jednak cokolwiek robię, staram się to skończyć po południu, żeby odpocząć przed następnym dniem.

Kilka dni temu miała miejsce premiera Kwestii winy, ósmej części serii z Agatą Górską i Sławkiem Tomczykiem. Jak czuje się Pani, wiedząc, że ta seria ma tak liczne grono wiernych odbiorców, którzy czekają już na kolejny tom?

Małgorzata Rogala: Popularność serii i entuzjazm czytelników wzbudzają we mnie radość, działają niczym zastrzyk energii. Jednocześnie odczuwam wspomnianą wcześniej odpowiedzialność, by nie rozczarować ludzi, którzy czekają na kolejną opowieść o pracy i życiu Górskiej i Tomczyka. Dlatego, gdy czytam, że „Rogala jak zawsze w formie, nie zawodzi, trzyma poziom”, czuję ulgę i myślę, że jest dobrze, dałam radę:)

Czy przypuszczała Pani, że uda jej się stworzyć bohaterów, których losami będą przejmować się dziesiątki tysięcy czytelników? Jakie to uczucie?

Małgorzata Rogala: Nie przyszło mi do głowy, że Zapłata, która miała być zamkniętą całością, zapoczątkuje serię książek z tymi samymi bohaterami, co więcej, gdyby ktoś mi wtedy powiedział, że tak się stanie, nie uwierzyłabym tej osobie. Wtedy byłam przekonana, że pisanie wielotomowego cyklu leży poza moim zasięgiem, wymaga nadzwyczajnych umiejętności, a może i szczypty magii 🙂 Wydawca powiedział mi, że stałam się zakładnikiem moich bohaterów. Kilka razy chciałam pożegnać się z serią (ostatni raz po napisaniu Cichej nocy), jednak czytelnicy mi na to nie pozwolili, pisząc do mnie i domagając się kontynuacji. Pokochali Agatę i Sławka, kibicują ich związkowi, są ciekawi, co u nich słychać, traktują jak dobrych znajomych, snują przypuszczenia dotyczące ich przyszłości. Ludzie lubią tę serię, ponieważ dostają nie tylko historię kryminalną, lecz również wątek obyczajowy pokazujący wycinek naszej polskiej rzeczywistości. Na kartach cyklu spotykają zwyczajne osoby, które popełniają błędy, podejmują złe decyzje, są bezsilne wobec tego, co funduje im los.

Czytelnicy zgodnie podkreślają, że nie boi się Pani trudnych tematów, w przypadku Kwestii winy poruszyła Pani problem przemocy domowej, udowadniając tym samym, że kryminały mają więcej funkcji niż jedynie rozrywkową. Co jest dla Pani ważniejsze w tym połączeniu?

Małgorzata Rogala: Piszę takie książki, jakie lubię czytać. Chcę dawać czytelnikowi coś więcej, niż tylko relację ze żmudnego śledztwa, pragnę dzielić się wiedzą na temat problemów, które wzbudzają we mnie emocje, niezgodę i chęć protestu, pokazywać relacje międzyludzkie, motywy napędzające do działania, kontekst zbrodni. Czytelnicy doceniają moje podejście, zauważają to, co chcę im przekazać, piszą do mnie, dzieląc się nie tylko wrażeniami po lekturze, lecz również historiami ze swojego życia.

Każda następna opowieść to mierzenie się z poprzeczką, jeśli chce się ją przeskoczyć, nie można chodzić na skróty

Jak długo pracowała Pani nad Kwestią winy? Czy nad kolejnymi tomami serii pracuje się krócej, czy jest może zupełnie odwrotnie?

Małgorzata Rogala: Każda książka to kilka miesięcy pracy. Kolejne tomy pisze się łatwiej, ponieważ można odwoływać się do przeszłości bohaterów, rozwijać ich wątek osobisty, ale to nie zmienia faktu, że nowa historia wymaga takiego samego przygotowania i dbałości, jak poprzednie. Każda następna opowieść to mierzenie się z poprzeczką, jeśli chce się ją przeskoczyć, nie można chodzić na skróty. Tego wymaga szacunek dla czytelnika.

Po jakich autorów kryminalnych sięga Pani najczęściej?

Małgorzata Rogala: Lubię kryminały Bernarda Miniera, przeczytałam wszystkie, które napisał. Lubię również powieści Ann Cleeves oraz cykl Dolina Baztán autorstwa Dolores Redondo. Czekam na nowe książki Agnieszki Bednarskiej, w których kryminał przeplata się z grozą, obyczajem i metafizyką, z radością witam zapowiedzi reportaży kryminalnych lub kryminalno-obyczajowych, na przykład pióra Ewy Ornackiej, a ostatnio także Moniki Góry. To tylko przykłady, jestem otwarta na twórczość różnych autorów, nie tylko tych najbardziej znanych. Na rynku jest tak dużo książek, że łatwo przeoczyć wartościowe, dobrze napisane pozycje. Lubię powieści kryminalne ze sztuką w tle i niedawno trafiłam na Niebieską porcelanę holenderskiej pisarki Simone Van Der Vlugt, z akcją osadzoną w Delft w połowie XVII wieku. Świetnie bawiłam się podczas lektury.

Czy jest jakaś książka, która zrobiła na Pani ostatnio duże wrażenie, dlatego chciałaby ją Pani polecić naszym czytelnikom?

Małgorzata Rogala: Na pewno Życie na naszej planecie Davida Attenborough, którą ostatnio polecam każdemu, kto chce słuchać i nie jest mu obojętny los świata, w którym żyjemy. Polecam również książki autorów wymienionych wyżej, a skoro rok 2021 ustanowiono Rokiem Lema, polecam wywiad rzekę Tako rzecze Lem – rozmowę ze Stanisławem Lemem prowadzoną przez Stanisława Beresia. Znakomita pozycja.

Czy zdradzi nam Pani plany zawodowe na kolejne miesiące? Kiedy możemy spodziewać się kolejnej powieści? I czy będzie to kontynuacja przygód Agaty Górskiej?

Małgorzata Rogala: W tej chwili kończę pisać pierwszy tom nowej serii z akcją rozgrywającą się w fikcyjnym miasteczku. Czytelnik spotka tam jedną z drugoplanowych bohaterek Kwestii winy. Premiera planowana jest na jesieni 2021 roku. Mam także zamiar napisać czwarty tom przygód Celiny Stefańskiej. Jeśli chodzi o kontynuację cyklu z Górską i Tomczykiem… Proszę nie tracić nadziei 🙂

Książka Kwestia winy od 2 czerwca w księgarniach.

Małgorzata Rogala – Introwertyczka, miłośniczka języka francuskiego i muzyki jazzowej. Nałogowa czytelniczka. Lubi wstawać wcześnie rano, pić kawę z kardamonem i wsłuchiwać się w ciszę. Ma słabość do powieści Marca Levy’ego i domowych słodyczy wegańskich. Jest autorką porywającej serii kryminałów o Agacie Górskiej (Zapłata, Dobra matka, Ważka, Zastrzyk śmierci, Grzech zaniechania, Punkt widzenia, Cicha noc, Kwestia winy) i serii z Celiną Stefańską (Kopia doskonała, Cenny motyw, Niezbity dowód).

Źródło: wydawnictwo Czwarta Strona, fot. Anika Nojszewska

1 Shares:
Może zainteresować Cię także