Dziewczyny nie zawsze są miłe i grzeczne. Czasami się denerwują, krzyczą, łamią zasady. Chcą czytać o takich jak one – niegrzecznych, myślących i działających inaczej niż zakładają stereotypy „kobiecości” czy ogólnie ukształtowane zasady „bycia dziewczynką”. Trend na takie książki zaczyna rozwijać się i w Polsce, głównie za sprawą niszowych wydawców, ale popularność zdobywają także tytuły, których serialowe adaptacje emitują popularne serwisy streamigowe. Piszemy o książkach o wściekłych dziewczynach.

Z języka angielskiego nurt ten nazywa się female rage – dosłownie kobieca wściekłość. Książki o „niegrzecznych” kobietach oznacza się również hasztagiem #goodforher. Jego wymowa jest wyjątkowa, bo tłumaczy się go jako: „dobrze dla niej”. Wścieka się, nie jest posłuszna, postępuje inaczej, myśli inaczej – pewnie otoczenie ją potępi, ale dla niej to, co robi jest dobre, bo ją uwalnia, pozwala wyrazić siebie. Śmiałkowie za pierwszą bohaterkę female rage uznają Medeę – o jej losach mówi kilka greckich podań, a wszystkie je zebrał w sceniczną opowieść Eurypides. Medea jest pierwszą czarownicą czasów starożytnych, która dla dobra swych dzieci, sukcesu ukochanego lub dla zemsty jest w stanie posunąć się do oszustw i zbrodni. Tak nie postępuje przykładna żona i matka!

Pewnie niektórych zaskoczy fakt, że hasztagiem #goodforher niektórzy znawcy oznaczyliby „Carrie” Stephena Kinga. A przecież ta należąca do klasyki literatury grozy książka to historia nastolatki, która ma dość fanatycznej religijność matki i głupich żartów uczniów i uczennic ze swojej klasy. Wkurza się, jest wściekła i przestaje to ukrywać. 

Książki female rage w Polsce

Wśród książek nurtu female rage znajdziemy wydane w Polsce już kilka lat temu „Gorące mleko” Deborah Levy. To historia córki, która opiekuje się sparaliżowaną matką. Nie wiadomo, co jest przyczyną paraliżu. Nie wiadomo też, jak długo córka będzie musiała opiekować się kobietą. A robi to wbrew swojej woli. Podejrzewa, że matka udaje chorobę, żeby zatrzymać ją przy sobie. Levy zabiera nas na południe Europy w kolejnej książce. Rudowłosa bohaterka „Wracając do domu” zburzy leniwy spokój rodzinnych wakacji…

Wśród autorek piszących bez ogródek o wściekłości kobiet są też Ottessa Moshfegh, Gillian Flynn czy Lauren Groff.

W 2019 r. wydawnictwo Pauza wydało „Mój rok relaksu i odpoczynku” autorstwa Moshfegh, o którego bohaterce tak pisało w nocie:

Bohaterka powieści, młoda Amerykanka, jest piękna, chuda, świetnie wykształcona i zamożna. Na pierwszy rzut oka powinna być też szczęśliwa, ale nie jest. Mamy rok 2000, początek nowego tysiąclecia, gospodarka kwitnie i wszystko mogłoby się układać idealnie, jednak tylko długi odpoczynek i odcięcie się od rzeczywistości dają bohaterce nadzieję na dalsze normalne życie.  

Żadna grzeczna dziewczyna nie pozwala sobie na odpoczynek, gdy może skupić się na realizacji swoich (lub cudzych) ambicji!

Książki Flynn zyskały popularność między innymi dzięki serialom – wszyscy próbowaliśmy odnaleźć mordercę małych dziewczynek, który zburzył spokój mieszkańców Wind Gap w stanie Missouri, bohaterów „Ostrych przedmiotów”. To był debiut pisarki, która zyskała sławę dzięki „Zaginionej dziewczynie” – zekranizowanej na potrzeby kina; w rolach głównych wystąpili Ben Affleck i Rosamund Pike.

Lauren Groff w „Fatum i furii” przedstawia wnikliwą analizę związku Lancelota i Mathilde. Analizę z dwóch perspektyw. On opowiada o tym, jak spotkał kobietę swojego życia. Ona przedstawia swoją wersję wydarzeń. Część poświęcona wspomnieniom kobiety zatytułowana jest – oczywiście – „Furia”.

Wściekła literatura feministyczna

Wśród książek zaliczanych do nurty female rage są też „te, które należy przeczytać, kiedy jesteśmy wściekłe jak diabli na patriarchat” (za: mashable.com, artykuł z 6.10.2018 r.). To tak zwana „literatura feministyczna”, którą w Polskich księgarniach reprezentują m. in. książki Mony Chollet – „Czarownice. Niezwyciężona siła kobiet” czy „Wymyślić  miłość na nowo Jak patriarchat sabotuje związki między mężczyznami a kobietami”. To też reportaż: „Gorsze. Jak nauka pomyliła się co do kobiet” Angeli Saini i zbiór esejów Caroline Criado-Perez „Niewidzialne kobiety. Dlaczego żyjemy w świecie skrojonym pod mężczyzn.” To trudne lektury, bo pokazują fakty i przedstawiają rzetelne analizy danych, z których wynika, że świat nie jest skrojony pod każdego równo. Do tej pory decyzje podejmowali zazwyczaj mężczyźni. Kobiety więc nie mają innego wyjścia, jak się wściec i zawalczyć o swoje prawa z całą mocą tej wściekłości. #goodforher

0 Shares:
Może zainteresować Cię także