Zestawienie październikowych tytułów wygląda bardzo imponująco. To książki traktujące o ważnych tematach – dla dzieci i dorosłych, a także dla młodzieży. Nawet pozornie lekka formuła powieści obyczajowej zostaje użyta, by opowiedzieć trudną i mocną historię. Nie zawodzą reportaże – rzetelne i dociekliwe. Proponujemy bardzo dobre lektury na październik!

Mroczne historie rodzinne, czyli nowa książka Natalii Fiedorczuk

Natalia Fiedorczuk – wokalistka, instrumentalistka, animatorka kultury, pisarka, scenariopisarka, dostała w 2016 r. Paszport polityki za swoją debiutancką powieść “Jak pokochać centra handlowe”. W najnowszej książce zabiera nas na przedmieścia małego miasteczka. Kto stoi za zaginięciem rodziny?

Tym, co odróżnia jej powieść od innych propozycji z półki “literatura kryminalna”, to pogłębione portrety psychologiczne postaci. Zdegradowany policjant, rodzina żyjąca w zgodzie z naturą, skoncentrowana na newsach dziennikarka – wszyscy dostają odrobinę czasu antenowego, wszystkich możemy trochę lepiej poznać, spróbować zrozumieć.

Natalia Szostak, wysokieobcasy.pl

Na przedmieściach średniej wielkości miasta w centralnej Polsce mieszkają rodziny do bólu zwyczajne, chociaż i tutaj trafiają się niekiedy barwne osobowości. Rodzina Waszczyńskich jest idealna. Młode małżeństwo z dwójką dzieci jest niczym wycięte z folderu reklamowego. Są piękni, zamożni, lubiani i szanowani przez sąsiadów. Pewnego dnia cała rodzina znika bez śladu. Nic nie wskazuje na to, by małżeństwo planowało wyjazd. Dom wygląda, jakby mieszkańcy opuścili go jedynie na chwilę. Nikt z sąsiadów nie zauważył niczego podejrzanego, a duszna małomiasteczkowa atmosfera nie ułatwia śledztwa. Jak to możliwe, że czteroosobowa rodzina rozpłynęła się w powietrzu? Jakie sekrety kryją się za drzwiami zwyczajnych podmiejskich domów? “Porodzina” to domestic noir na polskiej prowincji.

„Szalik ciotki Melancholii”, czyli ważna książka o depresji

Wydawnictwo Studio Koloru wydaje drugą już bardzo potrzebną książkę Ewy Zawiszy-Wilk – pedagożki, logopedki, mediatorki, terapeutki, od 22 lat nauczycielki akademickiej – tym razem o depresji. Wcześniejsza pozycja „Plasterki na tęsknotę” traktuje o mocy słowa i przeżywaniu straty. Książka „Szalik ciotki Melancholii” ma dać garść wiedzy o tym, jakie mogą być objawy depresji, jak przebiega proces zdrowienia i co jest konieczne, by to nastąpiło. Ma pozbawić dziecko poczucia winy i odpowiedzialności za chorobę bliskiej osoby. Pozwala dziecku zrozumieć, że nie ono sprawiło, że rodzic zachowuje się niezwyczajnie i nie ono odpowiedzialne jest za terapię. Książka do wspólnego czytania, odczarowująca chorobę, łamiąca społeczne i kulturowe tabu na temat depresji. Książka, która ma chronić przed lękiem. Nie tylko dziecko. Również osoby, które się nim opiekują. Nieznane budzi lęk. Poznanie, choć bywa trudne, ten lęk oswaja.

Powieści obyczajowe na jesienne wieczory, czyli nowości wydawnictwa Szara Godzina

„Jutrznia” to ostatni tom trylogii „Wrzeciono Boga” – poruszającej sagi inspirowanej losami śląskiej rodziny autorstwa Andrzeja H. Wojaczka. To głośny antywojenny manifest, powieść o niezwykłej sile kobiet, mitotwórczej roli słowa i potędze miłości zdolnej do największych poświęceń. W wyniku nieudanej akcji wymierzonej w niemieckich konspiratorów Teofil Kłosek, trzydziestotrzyletni weteran walk o powrót Górnego Śląska do Polski, trafia za kratki. Upokorzony, dręczony poczuciem winy i skazany na samotność przez najbliższych, z okruchów wspomnień odtwarza mozaikę dawnego życia. Tymczasem Niemcy stawiają jego żonę przed dramatycznym wyborem. Czy Klara poświęci małżeństwo w zamian za życie Teofila? W trzecim tomie sagi znajdziecie również ciąg dalszy historii pozostałych bohaterów, których znacie z „Kłosów” i „Wdowiego grosza”. Warto sięgnąć po wszystkie trzy tomy.

„Szepty dzieciństwa” Anny Sakowicz to pełna emocji historia zwykłej rodziny. Pod jednym dachem mieszkają on, ona, dwójka dzieci i jej ojciec. Wszystko mogłoby układać się pięknie, gdyby nie to, że senior rodu topi smutki w alkoholu i żyje wspomnieniami o zmarłej żonie, a nad główną bohaterką krąży widmo wspomnień związanych z okrutną matką. Baśka zaś jest zwykłą trzydziestokilkuletnią kobietą, która pragnie żyć jak inni, mieć pieniądze na nowe ubrania i kosmetyki, chodzić do kawiarni. Pewnego dnia na jej drodze staje Ula, koleżanka ze szkolnej ławki… Anna Sakowicz pokazuje, jak duży wpływ na dorosłe wybory każdego człowieka ma dzieciństwo. To przejmująca i refleksyjna powieść o rodzinie, uzależnieniach i nie zawsze łatwej do zrealizowania potrzebie normalnego życia. Nowa edycja książki z dużym, wygodnym drukiem do czytania.

O sąsiadach ze wschodu i z zachodu i o nas samych, czyli reportaże Czarnego

Ziemowit Szczerek zabiera nas do “Wymyślonego miasta Lwowa”. Lwów – ukraiński, polski, galicyjski, austriacki, austro-węgierski, żydowski, europejski, poradziecki… To miasto jest jak kostka Rubika, nie jest łatwo rozdzielić poszczególne kolory i zbudować jednolitą ściankę. A wielu próbowało! Zwykle tożsamości mieszają się ze sobą, tworząc obraz fascynujący i nieoczywisty. I zmienny – bo to miasto, które ciągle wymyśla siebie od nowa. Dla Ziemowita Szczerka Lwów to po prostu jego miasto. Miejsce, które zna od lat i w którym czuje się u siebie. Pisze o jego historii, bolączkach, zmianach, bohaterach pierwszego, drugiego i trzeciego planu. Patrzy mu prosto w twarz – zarówno wtedy, kiedy Lwów nakłada przykrywający wszystko makijaż sceniczny, jak i wtedy, kiedy miasto nad ranem z trudem dochodzi do siebie po nocnej hulance.

Czasem nam się wydaje, że wiemy już wszystko o Lwowie, tyle książek wydano w ostatnich dekadach. A tu Ziemowit Szczerek pokazuje nam miasto i jego mieszkańców z mało znanej strony, jego bolesną historię, bogatą, różnojęzyczną kulturę, ale też bujne życie w biednych dzielnicach. Wspaniała książka, którą gorąco polecam. Martin Pollack

Jerzy Haszczyński z kolei spogląda na zachód w książce “Rzeźnia numer jeden i inne reportaże z Niemiec”. Wizerunek współczesnych Niemiec długo wydawał się nieskazitelny. Jednak pod powierzchnią równych szans, otwartości i chęci zadośćuczynienia nierzadko kryją się uprzedzenia, nieufność, dążenie do przeforsowania własnych interesów. Przeszłość ciąży, historia narzuca ton najważniejszym sporom. Niewidzialne granice wciąż trudno przekroczyć: wschód i zachód, rodowici mieszkańcy i imigranci, prawica i lewica, praworządność i hipokryzja, tolerancja i ksenofobia. Jerzy Haszczyński, dziennikarz, który pod koniec ubiegłego wieku pracował w Berlinie, znowu ruszył za Odrę. Tropami starymi i zupełnie nowymi. Na zapomnianą prowincję i do miast, które trafiły na pierwsze strony światowych gazet, choć nie chciały. Z reporterską precyzją wskazuje na napięcie w niemieckiej polityce i współczesnej debacie – między tym, o czym wolno mówić, a tym, o czym najchętniej by milczano.

Alicja Urbanik-Kopeć przygląda się dziewiętnastowiecznemu rynkowi matrymonialnemu, na którym liczyły się posag, weksle i cenne pamiątki rodzinne, nierzadko pomagające narzeczonemu w spłacie długów. Szczególnie uważnie analizuje sytuację kobiet – młodych robotnic, mężatek, starych panien oraz wdów, których samodzielność finansowa stopniowo wzrastała, lecz ciężar społecznych oczekiwań pozostawał ten sam. „Matrymonium. O małżeństwie nieromantycznym” to barwny opis kolejnych etapów związku: od poszukiwań partnera za pomocą anonsów aż po małżeństwo, które zapewniało kobiecie bezpieczeństwo finansowe oraz złudzenie życiowego sukcesu. Czy jednak biznes małżeński naprawdę był najlepszym z rozwiązań? Korzystając z oryginalnych świadectw epoki – artykułów prasowych, pamiętników, powieści i poradników – autorka przybliża system prawno-społeczny panujący na aż do dwudziestolecia międzywojennego. Zza ciasnych ram tego systemu wyłania się pasjonujący obraz kobiet, które próbowały kształtować własne życie: miłosne, rodzinne i finansowe.

Nastolatka w nocnym barze, czyli nowości dla młodzieży i o młodzieży od wydawnictwa Moc Media

Rozdrażniona życiem piętnastoletnia Adéla pragnie decydować o sobie tu i teraz, dlatego często ucieka do nocnego baru Cisza. Opuszcza szkołę i dom, a jedynym stałym elementem jest dla niej ten bar. Świat dziewczyny z czasem się zmienia, podobnie jak jej ambicje i aspiracje. Idziemy za bohaterką, przyglądając się jej, gdzie jeden rozdział to jeden rok. Mijając trzydzieste urodziny Adéli, widzimy, jak wyimaginowany krąg się zamyka.

Autorka książki, Alžběta Bublanová w 2012 r. zdobyła nagrodę Máchova růže od Akademii Czeskiej Literatury za zbiór opowiadań „Čtyři stěny”. Opublikowała powieści „V Tichu” (W ciszy), „Barák” (Kamienica), „Ti, kterým se narodíš” (Im przeznaczone) oraz opowiadania „Odraz ode dna”. Jest współautorką poradnika dla pisarzy „Cvičebnice tvůrčího psaní: I Shakespeare nějak začal” (Ćwiczenia kreatywnego pisania. I Szekspir jakoś zaczynał). Urodzona w Brnie, ukończyła Akademię Literacką im. Josefa Škvoreckiego w Pradze. Od ponad czterech lat uczy kreatywnego pisania i wydaje lokalny magazyn o jednej z praskich dzielnic.

Mocna, kipiąca od emocji powieść Alžběty Bublanovej obnaża naturę koła życia. W pogoni za dorosłością i złudną wizją szczęścia można się zatracić. Każdy, podobnie jak bohaterka, ma własną Ciszę, w której szuka schronienia, uciekając przed uwierającą rzeczywistością.

Jola Bugała-Urbańska z @Czytanie.na.platanie

„Ludzie, którzy nie toną” Jolanty Sak to opowieść o rodzinie z silną matką, wycofanym ojcem i dwoma braćmi, których łączy więcej niż tylko więzy krwi i rodzinne obiadki. Pomysłowa Magda i jej zaradny syn to duet doskonały, od lat utrzymujący domowników z działalności przestępczej. Kiedy misterny plan Piotra zaczyna się sypać, kłamstwa przestają wystarczać, by utrzymać się na fali. Czy jednak naprawdę są ludzie, którzy nie toną? Gdzie jest granica na drodze do własnego szczęścia? Jolanta Sak to poetka i zdobywczyni wyróżnień wielu konkursów literackich. Dotychczas opublikowała cztery tomiki poezji (Gdyby coś kiedyś, Błękit i burgund, …Miało się wydarzyć, Jeśli zechcę). Ludzie, którzy nie toną to jej prozatorski debiut. Autorka na potrzeby książki posłużyła się prostym językiem, całość wypełniła nieoczywistościami, doprawiła szczyptą humoru i zamknęła w intrygujący sposób.

Przejmująca opowieść o zdeformowanych relacjach w rodzinie, które z bezpiecznej przystani zmieniają ją w płynący wprost na skały okręt.

Bartosz Soczówka, Bliskie Spotkania

Pamiętniki z czasów słusznie minionych, czyli książka Ryszarda Bugaja o PRL

O książce „Jak zostałem emigrantem. Nieznane oblicze PRL-u” wydanej przez Warszawską Firmę Wydawniczą pisze dr n. hum. Sebastian Surendra: Na temat PRL-u napisano i powiedziano bardzo wiele, ale pewne karty tego okresu wciąż nie są odkryte. Analizowane są geopolityka, sytuacja ekonomiczna kraju i całego bloku komunistycznego, mało uwagi poświęca się za to sytuacji gospodarstw domowych. Zdawkowo traktowany jest temat polskich emigrantów z tego okresu. Książka Ryszarda Bugaja wypełnia obie te luki. Autor opisuje zarówno swoje dzieciństwo w PRL-owskiej Polsce, jak i czasy emigracji w Republice Federalnej Niemiec. Przedstawia swoją walkę o sprawy najważniejsze: o rodzinę, kraj, godność. Co niezwykle cenne, autor pisze o tym bez patosu i samouwielbienia. Publikacja jest świadectwem prawdziwej historii i zmagań jednostki z nieludzkim systemem. Nie stanowi tylko – to kolejna wartość – sprawozdania z tego, co minione. Jest też lekcją historii, z której warto wyciągnąć wnioski – zwłaszcza w tak niespokojnych czasach.

ARTYKUŁ SPONSOROWANY

1 Shares:
Może zainteresować Cię także