Sena, Frymorgen Bogdan

Zawsze w takich chwilach człowiek liczy na to, że ktoś pomoże mu podjąć trudną decyzję. Patrzyliśmy bezradnie na Senę. Choć zazwyczaj dostawała szału w przychodni – nie lubiła wizyt u weterynarza – tym razem spokojnie leżała na metalowym stole. „Daj nam jakiś znak. Powiedz, że to słuszne, co zamierzamy zrobić” – szeptała do ucha Seny żona, wciągając w siebie cały jej zapach. Głaskaliśmy ją po głowie. Chwilami nasze dłonie spotykały się w przelotnym uścisku, choć oczy unikały spojrzenia. Wiedzieliśmy, że pomoc znikąd nie nadejdzie. Decyzja należała do nas.

Kategoria:

Opis

Zawsze w takich chwilach człowiek liczy na to, że ktoś pomoże mu podjąć trudną decyzję. Patrzyliśmy bezradnie na Senę. Choć zazwyczaj dostawała szału w przychodni – nie lubiła wizyt u weterynarza – tym razem spokojnie leżała na metalowym stole. „Daj nam jakiś znak. Powiedz, że to słuszne, co zamierzamy zrobić” – szeptała do ucha Seny żona, wciągając w siebie cały jej zapach. Głaskaliśmy ją po głowie. Chwilami nasze dłonie spotykały się w przelotnym uścisku, choć oczy unikały spojrzenia. Wiedzieliśmy, że pomoc znikąd nie nadejdzie. Decyzja należała do nas.

Dodatkowe informacje

Autorzy

Frymorgen Bogdan

Tytuł

Sena

Wydawca

Austeria

ISBN

978-83-7866-517-5

EAN

9788378665175

Tematyka

Proza