W lekturze dziecięcej ważne są albo takie utwory, w których mowa o bliskim otoczeniu, codzienności, domu i podwórku, olśnieniach, radościach i smutkach, albo takie, które kuszą feerią fantastycznych zdarzeń. Pewnie łatwiej pisać o tym, co dalekie, bo nie obowiązują wówczas żelazne rygory weryzmu: w baśni nie wszystko musi się zgadzać, nielogiczność czy brak konsekwencji wzmagają tajemniczość. W opowieści realistycznej inaczej: dziecko jest bezwzględnym weryfikatorem, bez taryfy ulgowej odrzuca fałsz i uproszczenia, a wdzięczną lekturą nagradza to, co przepełnione prawdą codzienności. Renacie Piątkowskiej udało się połączyć te dwie perspektywy. W prostej opowieści z życia przedszkolaka, lekkiej, pełnej ciepła i humoru, plastycznie odmalowała przestrzeń domu i podwórka, portrety osób zarówno dziecku bliskich, jak i dalszych, z drugiego planu, więc budzących zaciekawienie. W tę tkankę codzienności wplotła przesycone fantastyką baśniowe drobiazgi „bzdurzone” przez małego narratora; każdy z nich wyrasta ze zwyczajnych zdarzeń, ale też każdy jest erupcją nieskrępowanej dziecięcej fantazji. Dwie perspektywy: realistyczna i fantastyczna łączą się ze sobą i przeplatają, tworząc kameralną, ciepłą, serdeczną, przepojoną humorem i radością opowieść do rodzinnego czytania, wspólnego śmiechu, fantazjowania i zadumy.

Renata Piątkowska, Na wszystko jest sposób

Wydawnictwo: Literatura

Premiera: 30.05.2013

0 Shares:
Może zainteresować Cię także